niedziela, 29 maja 2016

Powrót na stare graty..?

Dawno mnie tu nie było i dużo się zmieniło. Mój tata jak mnie zobaczył zrobił mi wielką aferę. Strasznie się zmartwił i teraz jestem u niego. Pilnuje mnie z każdym posiłkiem, tak że jem teraz przysłowiowe 1700 kalorii. Śniadanko, II Śniadanko, Obiadek, Podwieczorek, Kolacje...
Dużo kalorii, ale nie narzekam. Czuję się lepiej i chyba wyglądam. Nie wiem, nie widzę już różnicy. Nie odpuściłam z ćwiczeniami. Tata ma psa to i bieganie 3 razy dziennie po 40 minutek i rowerek do szkoły i z powrotem.
Waga: 43 kg
BMI: 16.18
Waga skacze jak szalona. Ja też bo mam więcej energii.
Dzisiejszy bilans:
ŚNIADANIE:
Kanapka z chleba żytniego, serka Allmette, ogórków, szynki i sałaty.
II ŚNIADANIE
Obrane warzywa: marchewki, ogórek, seler.
OBIAD
Kurczak w ziołach, kasza jakaś, surówka Kolesław
KOLACJA
Jeszcze jej nie zjadłam;)

Imagine Girl- pulchniutka, grubiutka, szczęśliwa i strasznie energiczna:))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz