wtorek, 26 kwietnia 2016

Jest moc!

Przed chwilą zrobiłam turbo spalanie z centrum sportowca, ćwiczenie mięśni brzucha i rzeźbienie mięśni brzucha pod rząd! Czuje jak moje wszystkie mięśnie płoną żywym ogniem! Jestem z siebie dumna. Dzisiejszy bilans:
ŚNIADANIE
Koktajl truskawkowy
- garść truskawek
- 1 jogurt naturalny
- średni banan
OBIAD SZKOLNY:
- ziemniaki
- kurczak pieczony
- surówka z cebulki, pomidora, ogórka i sałaty
OBIAD DOMOWY:
- makaron ciemny
- kurczak w sosie z papryki
BONUS
Jogurt Riso cynamonowy!
Wiem, że dzisiaj wyszło bardzo dużo tego wszystkiego. Jutro głodówka po mojemu, czyli ze śniadaniem! Pamiętajcie, żeby niegdy nie wychodzić z domu bez zdjedzonego śniadanka. Lepiej rano  zjeść coś syconcego niż potem wieczorami pływać w tłuszczu. Linki do treningów i trenujecie ze mną:
http://youtu.be/-8DKbumGehQ 10 minutowy trening na płaski brzuch
http://youtu.be/YvGXXB__syA Turbo Spalanie - trening odchudzający
http://youtu.be/y5xSKBs7lwU 8 minut dziennie na mięśnie brzucha


sobota, 23 kwietnia 2016

Coś o mnie!

Właściwie to nic o mnie nie wiecie, dlatego trochę postaram wam się trochę przybliżyć moją rzeczywistość! A oto i cała ja:

Kraj: mieszkam w Polsce. Dużym plusem jest to, że moja szkołą znajduje się centralnie nad morzem.
Wiek: mam 14 lat i urodziłam się w październiku.
Kolor oczu: brązowe, czekoladowe.
Kolor włosów: jasny blond.
Kolor Skóry: jasny. Opalam się na czerwono!
Wzrost: 163 cm
Waga: 46 kg
Wymarzona waga: 40 kg
Pozytywne Cechy Charakteru: zabawna, szalona, pomocna, lojalna, zaradna życiowo.
Negatywne Cechy Charakteru: łatwo mnie zdenerwować, jestem nad aktywna, uparta i wrażliwa.
A teraz moje preferencje:
Ulubiony Kolory: czarny, srebrny, bordowy, zgniła zieleń.
Ulubione Gatunek Muzyki: Rock, Metal.
Subkultura: Grunge i Pro Ana.
Ulubiony Kraj: Japonia lub Włochy
Ulubiony Zapach: Lawenda lub Zapach Deszczu
Ulubiona Potrawa: Sushi! Twaróg!
Ulubione Picie: Sok Wiśniowy lub Coca Cola
Styl: Głównie koszule w kratę, bluzy i czarne spodnie koniecznie z wysokim stanem.
Cenie sobie cechy: lojalność, inteligencje, hojność, zaradność.
Ulubiony Sport: koszykówka, paintball.
Wymarzony zawód: psycholog lub psychiatra.
Ulubione przedmioty szkolne: historia, biologia.

Ciekawostki: Mam jedną nogę krótszą o 3 cm od drugiej z powodu nieudanej operacji w przeszłości na nogę końsko szpotawą. Mam wstawione w nią metalowe części, nie czuję bólu w stopie  i za ok. pół roku będę miała operacje wydłużającą nogę!
Moim rodzice rozwiedli się gdy miałam 9 lat. Podejrzewam, że moja mama zdradzała mojego tatę z jej teraźniejszym chłopakiem, którego szczerze nienawidzę.
Mam młodszego przyrodniego brata, syna Rafała (chłopaka mamy) i młodszą 8 letnią siostrę, jeszcze o taty.
To tyle o mnie, motylki!
Trzymajcie się chudo~ Imagine Girl

Najbardziej motywujące teksty i zdjęcia #2




piątek, 22 kwietnia 2016

Bilans + Ćwiczenia na 22.04.2016

Dzisiaj fajnie, wszystko ładnie, tylko czy ja coś zjadłam? No rzecz w tym, że chyba nie.... Okej dobra zjadłam śniadanko i obiadek, jak zwykle! A oto i ono:
 ŚNIADANIE:
Koktajl truskawkowy:
1 mały banan
1 jogurt naturalny Activia
Garść truskawek
Garść płatków Cheerios Oats
OBIAD:
2 naleśniki z ciemnej mąki z twarogiem
Obliczyłam, że to ok. 620 kcal. Trochę dużo, ale wszystkie te kalorie są raczej z rzędu tych wartościowych, więc haj laj i będę miała ciałko jak kakałko!
Twardo trzymam się postanowienia i dzisiaj rano poszła seria ćwiczeń i gotuje się na Ewkę!
Trzymajcie się chudo<3

czwartek, 21 kwietnia 2016

30 dni challenge i bilans!

Dzisiaj trochę na luzie. Cieszę się z tego powodu. Wiecie co jest dziwne, że przestałam odczuwać głód. Nie wiem, może mój mózg przyzwyczaił się do ignorowania go albo jestem kompletną wariatką. Dobra do rzeczy:
ŚNIADANIE:
bułka z Almette klasycznym, serem, szynka i ogórkiem
II ŚNIADANIE:
BRAK
OBIAD W SZKOLE:
kasza kos-kos z gulaszem i surówka z ogórka kiszonego, cebuli i pomidora
OBIAD W DOMU:
kotlet schabowy, ziemniaki i surówka z kiszonej kapusty z marchewką i jabłkiem

Skończyłam jeść o 16.00. Dalej nic nie jadłam. Do tego wypiłam:
1 kubek zielonej herbaty
1l wody wysokomineralzowanej
Z ćwiczeń 30 minut na uda (pracuje nad thin gap), 60 brzuszków, 120 przysiadów, 120 sek. siedzenia przy ścianie, z 30 pajacyków i 3 minuty deski. Podjęłam wyzwanie 30 dni i będę opisywać moje postępy. Polega on na niejedzeniu słodyczy i bardzo rygorystycznej diecie przez 1 mies. i codziennych ćwiczeniach. Ja ćwiczę Skalpel Ewki wieczorem i tabelkę poniżej rano. Dołączać się do mnie leniuchy!
Trzymajcie się chudo~ Hana

środa, 20 kwietnia 2016

Najbardziej motywujące teksty i zdjęcia #1






Porady dla początkujących


 JEDZENIE

1. Jedz powoli. Uczucie sytości dociera do mózgu dopiero po 15 minutach od rozpoczęcia jedzenia.
2. Przed każdym posiłkiem jedz owoce, będziesz bardziej syta i zjesz mniej.
3. Jedz tak wolno jak tylko potrafisz.
4. Poczekaj zanim sięgniesz po dokładkę! Jeśli po zjedzeniu posiłku czujesz się jeszcze głodna, odczekaj 10 minut, zanim nałożysz na talerz drugą porcję. Tyle czasu zajmuje organizmowi przesłanie informacji do mózgu, że żołądek jest już pełen. Być może okaże się, że nie masz już ochoty nawet na mały kęs.
5. Jadaj na małych talerzykach... Zjesz mniej, poczujesz się po prostu bardziej syta niż po zjedzeniu takiej samej porcji z dużego talerza.
6. Kolory granatowy i czarny zmniejszają apetyt. Prawdopodobnie zjesz mniej na talerzu w takich barwach.
7. Jeżeli naprawdę jesteś głodna, weź w usta kostek lodu - w ten sposób mózg otrzyma informacje o jedzeniu, a doskwierające uczucie głodu minie. Podobnie działają pastylki do ssania (na zapalenie gardła itp.).
8. Nie jedz nic po godzinie 16.00


PICIE

1. Pij czarną kawę na czczo, nie będzie ci się chciało po tym jeść, a ponadto kofeina dostarczy ci energii. Mleko dodane do kawy łagodzi jej kwasotwórcze właściwości.
2. Wypijaj filiżankę ciepłej herbaty przed każdym posiłkiem, dzięki temu zjesz mniej, bo szybciej poczujesz się najedzona.
3. Między posiłkami pij ciepłe herbatki bez cukru i bulion warzywny. Dobrze wpływają na żołądek i tłumią uczucie głodu.
4. Kiedy odczuwasz głód, a przy tym ból żołądka, napij się gorącej herbaty miętowej.
5. Herbatki ziołowe przyspieszają przemianę materii i regulują trawienie, zapobiegają zaparciom. Godne polecenia są napary z mięty pieprzowej, czarnego bzu, morszczynu, tataraku, kruszyny. Warto też pić wywar z nasion płesznika i lnu. Ich śluz wypełnia żołądek, dając uczucie sytości.
6. Pij zieloną herbatę, podobno pozwala na spalenie dodatkowych 110 kcal.
7. Wypijaj szklankę ciepłej wody na ok. 10 minut przed każdym posiłkiem. Przyspieszy i ułatwi trawienie. Będzie Ci się po niej chciało mniej jeść.
8. Woda przyspiesza trawienie, a prawidłowe trawienie zapobiega atakom głodu. Wypijaj szklankę wody co godzinę, to sprawi, że będziesz czuła się pełna.
9. Woda zapobiega przemęczeniu i głodowi - kiedy jesteśmy zmęczeni, jemy więcej. Wynika to z odwodnienia.
10. Pij co najmniej 1l szklanek wody z magnezem dziennie. Magnez eliminuje z organizmu toksyny, usuwa uczucie zmęczenia i działa antystresowo. Jego brak wywołuje niepokój i spadek poziomu serotoniny, która wpływa na dobre samopoczucie. Jej niedobór podnosi apetyt na słodycze (one także zawierają magnez). Duże stężenie magnezu mają wody: Nałęczowianka, Jurajska, MultiVita, Dobrawa (29,6 mg).
11. Sok z warzyw skutecznie zaspokoi głód, jest niskokaloryczny, a zawiera dużo sycącego błonnika.


To podstawowe porady, które można znaleźć. Ja uważam za skuteczne jeszcze:

1. Gdy jesteś głodna zajmij się czymś, żeby o tym zapomnieć.
2. Staraj się nie chodzić z przyjaciółmi na Maca itp., bo wiadomo, że coś zjesz.
3.  Nie bierz śniadania do szkoły. Wiadomo dlaczego.
4. Myśl o kaloriach np. Cheeseburger z Macdonalda ma 263 kcal z czego 23% to sam tłuszcz, który odłoży się w twoich żyłach i będziesz grubsza.
5. Żuj gumę do żucia. Oszukasz mózg, który pomyśli, że jesz.
6. Jak skulisz się w kulkę to przestanie ci burczeć w brzuchu.
7. Na pytania pt. "Jadłaś coś dzisiaj" albo "Zrobię ci obiadek" odpowiadaj, że jadłaś na mieście lub zrobiłaś już sobie obiad.
7. Jedz w pokoju i dawaj psu lub wyrzucaj do śmietnika pod biurkiem :)

Na głodówce. Na razie 92 kcal.
Trzymam kciuki ~~ Imagine Girl
 

Nie dam rady!

Niestety nie dałam rady. Cały czas jestem Pro Ana. Myślę, że się uzależniłam. Ciężko jest mi wziąć do ust jedzenie bez myśli o kaloriach i o tym, że przytyje. Myślę, że jest jeszcze gorzej niż przedtem.
Dzisiejszy Bilans
2 Chlebki Żytnie (tekturki) posmarowane Almette z plasterkiem szynki i sera + ogórek (92 kcal)
Zielona Herbata 1 kubek (0 kcal)
163cm 44kg
Dzisiaj będzie jeszcze obiad. Trzymajcie kciuki!
Imagine Girl na odwyku od Pro Any<3

Mój ideał


piątek, 15 kwietnia 2016

Ważna informacja!

Stwierdzam oficjalnie, że wychodzę powoli na prostą po Pro Anie, która zamiast pozwolić czuć się szczupłą sprawiła, że czułam się niewygodnie we własnym ciele. Dlatego każda dziewczyna lub chłopak, która właśnie czyta ten wpis i zastanawia się nad Pro Aną z dobrego serca mówię, że żadna sylwetka nie jest warta płakania w przymierzalni w sklepie i głodzenia się przez tygodnie. Co prawda z wagi 52kg do wagi 46kg w miesiąc, ale wszem i wobec mówię nie było warto! Myślcie ludzie i nie popełniajcie mojego głupiego błędu.
OFICJALNIE PRZECHODZĘ Z PRO ANY NA ZDROWY  I SPORTOWY TRYB ŻYCIA!
Wasza Imagine Girl, od nie dawna nawrócona do porządku świata.



piątek, 1 kwietnia 2016

Bilans 01.04.2016r.

Bilans 01.042016r.
2 wafle ryżowe, posmarowane jogurtem Panna Cotta od Jogobelli
Zielona Herbata
Kanapka z szynką i sałatą w szkole
1l wody wysoko mineralizowanej
Miskeczka ryżu z warzywami z ostrą papryką
Zielona Herbata
Reszta jogurtu Panna Cotta od Jogobelli z pałeczkami kukurydzianymi
Banan